Temat: numer 4

Heh, pojebało mnie ale zamowiłem sobie subskrypcję tego monster car'a neutral No i cóż dostałem paczke a w niej aż felga wewnętrzna.

http://www.amercom.com.pl/images/monster/nr4aM.jpg

Huh, dlatego nabyłem pierwszą część gdzie było całe koło a tutaj przez 3 kolejne numery będe miał dopiero koło tongue Co za syf... szybciej uaktualnie następne numery jak wyrówna mi się ta subskrypcja (bo teraz jestem 3 tygodnie do tyłu tongue )

Pozdrawiam...

2

Odp: numer 4

dziwnie ta felga jest złożona

Share

3

Odp: numer 4

no felga jest  złożona z 2 części .. wewnętrznej i zewnętrznej.. taki zabieg jest związany z tym, że o ile w modelu typu onroad (tylko o takich coś wiem) .. tak samo jak w RCT felge się do opony przykleja. W tak wielkich kołach jak to WMC jest centymetrowy kołnierz - wyobraź sobie jak mega chujowo ciężko byłoby założyc taką oponę na felgę która byłaby w całości smile (Pomijam juz fakt jak zakłąda sie to na prawdziwe koła - bez sprzętu to udręka)

Gdy juz zamocujesz  kołnierz opony felge wewnętrzną to musisz wziść część zewnętrzną i wpasować nacięcia do wypusek od opony... Na sam koniec trzeba obrocić felge wewnętrzą tak aby styknęly się ze sobą miejsca na śrubki .. czyli otworki i gwingy śrubek. Troche pojebane ale trzyma się nieźle.

4

Odp: numer 4

Te "rzucanie mięsem":/ to z radości składania, czy raczej ze złości, że wdepnęło się w coś i ciężko się teraz wycofać? A moze ch..owy miałeś dzieŃ?:mad:

Share

5

Odp: numer 4

hahaha dobre tongue .. wyplątać to ja sie mogę w każdej chwili bo nie jest to prenumerata lecz subskrypcja .. przynosza mi numery do domu (zamiast latać do kiosku) i na miejscu płace wiec moge powiedziec listonoszowi zeby spierdalał jak mi sie odechce. A rzucanie mięsem to czysty "zabieg kosmetyczny" podkreślający siłę rzeczy o których mówię. Czy miałem chujowy dzieŃ? Hmm od kiedy się urodziłem mam chujowy dzieŃ wiec sie zdążyłem przyzwyczaić. Czy to z radości składania? Chyba też nie bo jak ten debil miałem juz 3 numery i postanowiłem zamówić wszystko od nowa więc nie dostałem nic nowego.
Składanie tego WMC przypomina troche modelarstwo "plastikowe"... tzn mamy części - trzeba je wyrównać, wygładzić a czasem coś "posklejac" tongue ... Zobaczymy narazie rozkład "ilości" części jest podobnie jak w RCT... czyli np. 2 łożyska a tutaj np jedna felga tongue No cóż model nie jest zbyt technicznie skomplikowany a skoro to ma być 52 numery ... to co tam sie moze znaleść ? Koła, zwrotnice, wachacze, amortyzatory, elektronika, serwa, bateria, przekładnia, karoseria, światła, zderzaki.... hmm o czymś zapomnałem? mało tego jak na 52 numery...

Pozdrawiam...

6 (edytowany przez b@d 2006-09-14 12:20:48)

Odp: numer 4

Jeżeli chodzi o wplątanie się to miałem na myśli zakup pierwszych kilkunastu numerów, no i siłą rzeczy kontynuacja WMC (chyba że uda Ci się je sprzedać). Jak się już zaczęło zbierać np. RCT to trzeba to ciągnąć bo szkoda zainwestowanej kasy (wcale nie małej).
W kwestii konwersacji, jeżeli powiedziałbyś listonoszowi: "spier...laj ty złamany ku...sie bo mam ch...wy dzieŃ i odechciało mi się tej jeb...nej gazety ku...wa twoja m...ć":mad: to ten dzieŃ mógłby okazać się dla Ciebie wyjątkowo ch...wy. To tyle
Specjalnie szukałem w wyszukiwarce tego forum k...rew, ch...jów itp. wyrażeŃ. Na szczęście nie znalazłem ich za wiele (w przeciwieŃstwie do wypowiedzi osób na innych forach), a te najbardziej pikantne, należały do jednej osoby (zgadnij do kogo?).
Czasem trzeba walnąć jakąś k..wą lub gównem (co zrobił w dowcipny sposób podly big_smile), ale powinna to być wyjątkowa sytuacja, a nie przerywnik (no może trochę przesadzam).
Pozdrawiam (na razie).

Share

7

Odp: numer 4

No własnie przesadzasz tongue

Hmm.. wiesz, nie traktuje tego jako przerywnik smile Jestem raczej mocno poddenerwowanym człowiekem z palpitacjami i chorobą szalonych rąk. Więc używanie "przerywników" pozwala mi nie przegryźć swojej aorty tongue

Wiadomo, że bym nie powiedział "spierdalaj" do listonosza. Nasz listonosz jest bardzo miłym i kulturalnym człowiekem. Wszystkim mowi dzieŃ dobry i chodzi na różne ustępstwa smile.
Raczej uważam się za osobę kulturalną i powściągliwą... aczkolwiek zdarza mi się wybuchnąć tongue

Jeśli chodzi o fora to nie jestem za tym, żeby czyjeś treści były w jakiś sposób zmieniane bądź cenzurowane... Nie chce żeby tam gdzie ktos napisze Quadric zamieniło na "moj pan i władca" - cóż znam takie przypadki. Jest to juz "ąte" forum które prowadze i naprawde jestem za tym, że jest to nasze wspólne forum. Każdy jest mile widziany i ma pełną swobode wypowiedzi puki ona nie obraża innych osób.

Wracaja do tematu tego offtopa tongue Jeżeli naprawdę uważasz, że używam za duzo przerywników to mogę tego nie robić smile Nie jest to dla mnie zaden problem... jak widzisz w tym zdaniu nie ma zadnego przekleŃstwa tongue "poza tamtym cytatem"

Jednakże uważam, że jeśli ktos chce powiedziec kurwa to niech napisze kurwa a nie ku...a ... bez sensu ... skoro juz ma to na mysli to niech mowi otwarcie. To czysta hipokryzja.

Dobra.. jest to napewno niezbyt dobre miejsce do rozmawiania o takich sprawach. Jeśli ktos chciałbym porozmawiać o "tych" rzeczach to zapraszam do stworzenia w dziale "na luzie" tematu "kultura" - czy czegoś podobnego

Pozdrawiam smile

8

Odp: numer 4

Quadric napisał/a:

(...)

Jednakże uważam, że jeśli ktos chce powiedziec kurwa to niech napisze kurwa a nie ku...a ... bez sensu ... skoro juz ma to na mysli to niech mowi otwarcie. To czysta hipokryzja.

(...)

Ja takich słów w ogóle nie używam, a jeśli mam coś takiego na myśli, to próbuję wyrazić to w inny sposób. roll
Wpisy powyżej zrobiłem (z niechęcią hmm) jeden, jedyny raz (właśnie z kropkami bo bez nich nie przeszłyby mi przez gardło tfu, klawiaturę) tylko po to, żeby je podkreślić i zwrócić uwagę, że wyrażenia tego typu w tej ilości są po prostu niesmaczne sad.
Więcej już w tej sprawie nic nie napiszę. Przepraszam za offtop.
Pozdrawiam smile

Share

9

Odp: numer 4

hej hej, spoko ... akurat wykumałem to i nie kierowałem do Ciebie... mowiłem ogólnie.... oki doki .. koniec tego oftopa tongue