1

Temat: Problem z tylnymi amorkami

Witam mam nastepujący problem:

zmontowałem tylnie amorki tak samo jak przednie założyłem podkładki pod sprezyne takie jak kazali i po założeniu wszystkiego na podwozie zauważyłem ze tył stoi niżej niż przód auta oraz po nacisnieciu i puszczeniu zawieszenia przód energicznie odbija spowrotem a tył dużo wolniej.

P.S. zamieniłem oba przednie z tylnimi i teraz mam ten problem z przodem sprawdzalem już kilka razy czy wszystko złożyłem prawidłowo.

mam jeszcze jedno pytanie czy ktoś wie jakie kąty pochylenia koła powinny być i jak je precyzyjnie ustawić ?? oraz jak ustawić zbierzność przodu i tylu ?? jakie powinny byc wartości

pozdrawiam KOKO

2

Odp: Problem z tylnymi amorkami

Te ich ustawienia podkladek i umieszczenia amorow mozna sobie brzydko mowiac w dupe wsadzic. Ja u siebie robilem wszystko na czuja i doswiadczalnie, tak zeby zawieszenie dobrze chodzilo, przeswit taki zeby sie dalo jezdzic po boisku/parkingu bez szorowania brzuchem o glebe a do tego zeby kola nie zahaczaly o karoserie (szczegolnie przednie podczas skretu - i tak same ustawienia nie wystarczyly, musialem poszerzyc otwory na kola z przodu). W doborze podkladek ma tez znaczenie jak bardzo nakreciles to plastikowe ucho na amortyzator - im bardziej nakrecone tym mniej/mniejsze podkladki. Tyl powinien byc bardziej twardo ustawiony od przodu, bo dojdzie tam jeszcze masa silnika.

Do ustawiania katow nachylenia kol i zbieznosci potrzebny jest taki specjalny katomierz - widzialem takie cudo kiedys w modelarskim - chyba 50pln kosztowalo, wiec dalem sobie spokoj - moze jak sie kiedys na wyscigi wybiore to zakupie. Na razie poustawialem na kat prosty wszystko i bede korygowal na czuja jak zaczne jezdzic tak zeby uzyskac jak najlepsza trakcje. Zreszta wydaje mi sie ze ustawienie teraz i tak jest bez sensu - dopiero po przepaleniu odrobiny paliwa, dotarciu silnika i kilku przejechanych kilometrach samochod sie na tyle 'ulozy' ze regulacje te beda mialy jakis cel.

Share