nr 86

Przegieli pale maksymalnie z odkrecaniem kolanka wydechu - trzeba bylo napisac wczesniej zeby nie skrecac tego na maxa, ja mam porzadnie skrecone wiec sobie te sruby wkrecilem szczypcami z boku. Wsadzenie silnika na miejsce to tez dosyc brutalna metoda na chama, no ale coz. Z regulacja ciegien gazu/hamulca tez sporo zabawy.

no właśnie - jak sobie z tym poradziłeś? Pisałem w innym dziale o problemie z popychaczem hamulca obcierającym o śrubę regulacyjną gaźnika. Nie idzie tak ustawić zarówno orczyka (wybór otworu) jak i wysunięcia tego popychacza "z oczkiem" (na osi hamulca), żeby długi popychacz nie wadził o śrubę gaźnika. Trochę mnie to irytuje, bo wczoraj siedziałem nad tym cały wieczór i nic! Jeden kolega tutaj zasugerował lekkie wyprofilowania/wygięcie popychacza - co o tym sądzicie?

W koŃcu wymyśliłem co innego niż przeginać i doginać cięgno , obróciłem o 180 stopni ,to ,znaczy przełożyłem ten element z oczkiem i założyłem go od drugiej strony nad kołami skrzyni biegów jest ok a nawet lepiej a i chample biorą  teraz mocno jak docisnę i gaz chodzi pięknie nic sie o nic nie opciera

-fota w galerii  rct

tteessaa - pokaz fotke albo opisz dokladniej bo nie kumam co zrobiles ;]

ciekawe że u jednych dobrze ,a u drugich żle?

jest 4-5 mm nad kołem zębatym ,ale druciane oczko musi zawijać sie od dołu do góry

BMW: Treść tego postu i zdjęcie dodałem do pierwszego postu pozdro