Odp: POMOCY ZALAŁEM SILNIK!!!!!!!!!!!!
Nie masz co panikować Żadną śrubą przy szarpance się nie kręci Wykręć świecę (uważaj, żeby nie zgubić podkładki), model do góry nogami i kilka razy powolutku pociągnij za szarpak. Potem delikatnie wysusz świecę - można sprężonym powietrzem, ale z daleka, żeby ostry strumieŃ nie uszkodził spiralki. Potem wkręcasz świecę (pamiętając o podkładce) i powtarzasz procedurę odpalania od nowa. Możliwe, że przy odpalaniu po zalaniu, możesz potrzebować więcej prób do odpalenia. Nie napisałeś od czego zalał się silnik - czy od zbyt mocnego podpompowania paliwa przed rozruchem, czy też zalewa się sam przez zbyt bogatą mieszankę, która się nie może dopalić.
Odp: POMOCY ZALAŁEM SILNIK!!!!!!!!!!!!
Mi kolega rozwalił szarpankę więc improwizowałem, wszystko podpiołem tak jak trzeba (ale bez wydechu), wziołem ten drugi przewód (jeden był z baku do gaźnika a drugi z baku do czegoś tam, i wziołem ten drugi) i zaczołem dmuchać w niego żeby paliwo do gaźnika poleciało.