Opcje wyszukiwania (Strona 6 z 13)

Manuala gdzies wrzuce w pdf'ie jak sie uporam troche z lokowaniem na chacie, na razie mam tylko notebooka pod reka a moj fileserver jeszcze nie podlaczony jest

Co do IC-10TC to masz jak najbardziej racje, ale slyszalem ze tego nikt nie sprawdza i ludzie leja 20% a czasami i lepiej, bunkruja sie tylko przelewajac paliwo do innych butelek hehe ;] Ja tam uwazam jednak ze fair-play to podstawa w kazdym sporcie, rowniez w modelarstwie, chociaz ja sie raczej nastawiam bardziej na lajtowe driftowanie po parkingu.. chociaz fajnie bylo by kiedys sprobowac sie na torze z zawodowcami...

Na fotkach za bardzo nie widac tego efektu, wiec sobie odpuscilem, moze jak sie ladne sloneczko jakies pojawi to cos pstryknac sprobuje ;]

No wlasnie wydaje mi sie ze nie chodzi o same tory, ale tez o odrobine innej rozrywki - stad morze i plaza wydaly mi sie ciekawa opcja - zalatwic betonowy plac to mozna zawsze i wszedzie - opuszczonych lotnisk wojskowych w tym kraju troche zostalo (w trojmiescie wiem przynajmniej o dwoch na ktorych mozna pojezdzic - Pruszcz Gdanski i Gdynia Babie Doly). Ja mysle bardziej o jakiejs malej wspolnej imprezce i milym spedzeniu czasu przy jednoczesnej zabawie modelami, a nie odwrotnie, bo odwrotnie to mozna wspolnie poprostu pojechac na jakies zawody ogolnopolskie, zaplacic wpisowe, pojezdzic i wrocic do domu. No ale to jest oczywiscie tylko moje zdanie - chetnie poslucham opinii innych kolegow ;]

nie umiem edytowac po edycji sie nie zapala ze jest nowy, stad kolejny post.

Rozmiar to 50mm szerokosci i 13mm wysokosci.
Tutaj lezy plik corela dla opornych z moja tablica na wzor - wystarczy zmienic sobie napis:

http://mamuska.wariaci.net/~podly/bmw/tablice.cdr

BMW: No to powodzenia ;]

A wlasnie, na pomalowanie calej karoserii schodzi cala puszka 150ml jednego koloru (ja zuzylem dwia - kameleona i czarna).

Fabis: spoko, podstawa to robic wszystko dokladnie i powoli ;]

Ja zaczalem od wyciecia karoserii, chociaz sa tez szkoly ktore mowia zeby wycinac dopiero po malowaniu. Ciecie jest troche upierdliwe - najpierw duzymi nozyczkami dookola tak 'mniej wiecej', potem malymi nozyczkami dokladnie, potem zaokraglonymi nozyczkami ala 'do paznokci' otwory na kola. Papierowym pilniczkiem do paznokci wykonczylem drobne nierownosci, oraz dremelem z zalozonym papierem sciernym te wieksze. Ciecie zajelo mi cos kolo poltorej godziny. Na tym etapie jeszcze nie robilem zadnych otworow dodatkowych.

Po operacji wycinania umylem dokladnie od wewnatrz bude, przejechalem ja zmywakiem tak jak radzili w gazecie (uwaga na okna!) i zaczalem oklejac. Tak jak pisalem wyzej, uzylem tasmy izolacyjnej, ale tasma malarska tez moze byc. Radze oklejac tak okolo jeden milimetr, moze nawet dwa, od linii na karoserii - naklejki na szyby sa dosyc szerokie i przykryja taki margines lakieru - natomiast jesli zakleimy za malo, to zostana szparki - mi tak wyszlo w jednym miejscu - potraktowalem od srodka czarnym markerem i nie ma sladu ;] Oprocz okien okleilem tez dziury na kola oraz dookola cala bude w linii ciecia jednym paskiem tasmy - zrobilem tak dlatego zeby farba nie uciekala z budy otworami na kola, oraz zeby nie upaprac jej w miejscach w ktorym moglem podczas wycinania uszkodzic folie ochronna. Zeszlo mi na to okolo poltorej godziny, moze troche dluzej.

Czesc najprzyjemniejsza czyli malowanie ;] Lakierowalem na szklanym stoliku przykrytym kilkoma gazetami - farba do lexanu w ogole sie nie trzyma szkla, wiec ewentualne zabrudzenie latwo zmyc ;] Buda oczywiscie ustawiona dachem do dolu, z kazdej strony dojscie zeby mozna bylo ladnie i dokladnie w kazdym miejscu wysprayowac. Kladziemy kilka cieniutkich warstw lakieru z odleglosci okolo 20 - 25 cm plynnymi ruchami nie zatrzymujac sie w jednym miejscu bo sie zacieki zrobia, a farba bedzie latwo pekac. Nie malowalem wczesniej modeli, ale zdazylo mi sie prysnac kilka samochodow 1:1 wiec jakies doswiadczenie za soba mialem. Malowanie kameleonem jest o tyle trudne, ze zupelnie nie widac co, gdzie i jak pomalowalismy - lakier jest zupelnie bezbarwny - tak wiec malujemy 'na wyczucie'. Ja polozylem 4 warstwy kameleonu, po kazdej warstwie odczekiwalem 5 - 10 minut przed polozeniem nastepnej. Po polozeniu kameleonu przyszedl czas na podklad - w moim wypadku kolor czarny. Polozylem w sumie 3 warstwy tak samo jak kameleonu czyli plynnymi ruchami z odleglosci 20-25cm. Pierwsza warstwa jest praktycznie przezroczysta, druga wypelnia pierwsza warstwe, ale pod swiatlo caly czas widac ze lakier przeswituje. Dopiero ostatnia warstwa pokrywa rownomiernie cala karoserie, chociaz patrzac pod swiatlo widac pojedyncze 'pory' przezroczyste - nie ma to jednak zupelnie znaczenia, bo przy normalnym uzytkowaniu nie bedzie to zauwazalne. Zajelo mi to jakies 2 godziny.

Samochod nie wygladal specjalnie imponujaco i mialem wrecz uczucie wypieprzenia kasy na lakiery w bloto - ale coz - pomyslalem ze moze tak powinno byc - Odczekalem okolo godziny i zaczalem zdejmowac folie ochronne, a moim oczom ukazal sie niesamowity polysk i wrecz lsnienie lexanu.. miodzio ;] Kilka minut i usuniete byly rowniez wyklejenia szyb - nie pozostal nawet slad kleju, wiec nie mialem problemu z czyszczeniem ;]

Spoiler malowalem jednoczesnie z buda - warstwa na karoserie i warstwa na spoiler. Sugerowal bym odklejenie ze spoilera folii ochronnej i oklejenie go z gory a pomalowanie od dolu. Ja tego nie zrobilem i przez to moj spoiler swieci jak psu jajca, ale od spodu

Na koncu przykrecilem spoiler do karoserii - rozgrzana nad zapalniczka gruba igla do szycia przebilem dwie dziurki w miejscu mocowania spoilera, nastepnie przylozyzlem spoiler do budy i ustawilem go rowniutko na srodku, a potem jeszcze raz rozgrzana igla zrobilem dziury w karoserii i przykrecilem srubkami ;]

Thats all folks ;]

BMW: Kameleon jest moj

Chyba zeby olac temat... 39zl w plecy bedzie, ale przynajmniej pozadna aparaturka na 40 mega... klips do swiecy ze wskaznikiem naladowania... butelka z aluminiowa rurka... ehhh... korci mnie zeby zadzwonic do hachette i powiedziec ze rezygnuje z ich 'badziewia startowego'.

No.. tak jest lepiej ;] Jeszcze jakbys wrzucil przycisk 'otworz caly obraz w nowym oknie' albo cos takiego... Zeby nie trzeba bylo suwakami jezdzic jak jest za duzy obrazek ;]

Ok, zrobilem troche zdjec na balkonie w dziennym swietle. Troche lepiej jest, no ale w jakis ladny sloneczny dzien pewnie jeszcze lepiej wyjdzie ;]

Moze jak bedzie sloneczny dzien to jeszcze lepiej wyjda zdjecia ;]

Flip-Flop paint Sapphire ;]

I jeszcze jedna fotka w dzien ;]

W świetle dziennym

Na balkonie w dzień

W dziennym świetle ;]

Quadric.. hehe no poprostu mi sie podobaja kameleony ;] Chcialem tez, zeby model wygladal orginalnie, a z drugiej strony nie chcialem ryzykowac z malowaniem kilkukolorowym zeby czegos nie spieprzyc, nie mialem za bardzo pomyslu na wzor, a styl F&F jakos mnie nie przekonuje. Tak czy inaczej okazalo sie ze malowanie kameleonem tez nie jest wcale latwe, a w kazdym razie trudniejsze niz malowanie zwykla farba poniewaz kameleon jest przezroczysty i nie widac w ogole czy sie go rowno nalozylo. Dopiero po nalozeniu podkladu zaczyna byc go widac.

b@d: tjaa.. zmienia sie w zaleznosci od kata patrzenia i od kata pod jakim pada na niego swiatlo. Tez nie przepadam za takim malowaniem kiczowatym (no chyba ze porzadna robota aerofgrafem jak http://www.taschenmuschi.net/psycho-air … cture_nr=4 ) ;]
Z tym spojlerem to troche dupy dalem, bo on ma folie od spodu przyklejona, a ja zamiast ja zerwac i od spodu pomalowac, to pomalowalem go od gory w kolejnosci: kameleon - czarny - kameleon. Niestety przez to spojler jest sliczny od spodu, ale z gory mimo ze jest kameleon, to nie jest tak blyszczacy jak buda. Sprobuje go jeszcze lakierem bezbarwnym prysnac - moze sie poprawi troche, chociaz nie jest zle.